8 października 2010

Udany dzień

Wczoraj zepsuł się mój samochód ( nasze kochane drogi). Zostałem uziemiony a miałem szkolenie w Śremie dla osób niepełnosprawnych. Pożyczyłem samochód od żony( nie była zadowolona). Kampania w toku a ja bez samochodu. Mam nadzieję, że mechanik naprawi go szybko. Na szkoleniu świetni ludzie widać, że pomimo problemów ze zdrowiem są pełni energii i zaangażowania. Miło jest człowiekowi, że jego praca przynosi efekty i jest potrzebna ludziom. Wieczorem spotkanie z kandydatami na radnych z okręgu 7 Biskupice, Jerzykowo, Borowo Młyn,Kowalskie, Jankowo,Góra. Tutaj też miła niespodzianka. Wszyscy są zaangażowani. Czwórka ludzi a tyle energii. Szybko ustaliliśmy plan działania na najbliższe dni. To był dobry dzień. Dochodzę do wniosku, że na problemy najlepszy jest kontakt z ludźmi.

1 komentarz:

  1. Podziwiam również zaangażowanie tych ludzi. Niektrórzy z nich to prawdziwi tytani pracy. Udział w radzie sołeckiej, radzie parafialnej kilku szkoleniach i spotkaniach oraz praca zawodowa potrafi wyssać wszelkie siły. Ksiądz proboszcz nie jest z wszyskich zadowolony. Ten udział w radzie parafialnej to przejaw cynizmu. Jeżeli chce się być osobą publiczną i uczestniczyć w takich gremiach jak rada parafialna to nalezy swoje sprawy pozałatwiąć zgodnie z przyjętymi kanonami. Inaczej wygląda to na budowe własnej popularności bez względu na okoliczności i zwykłe cwaniactwo. Panie Macieju człowiek, który chce coś osiagnąć jest narażony na otoczenie próbujące wykorzystać okoliczności dla własnych korzyści.


    Głos Ludu

    OdpowiedzUsuń