Pozostało niewiele czasu do ciszy wyborczej. Kampania dobiega końca. Każdy z kandydatów zrobił wszystko, aby się Państwu zaprezentować. Wierzę, że mój program i moja osoba zyskały Państwa sympatię. Wierzę, że przekonałem Państwa do mojej wizji gminy. W ciągu kampanii odwiedziłem ponad 1000 domów. Spotykałem się z Państwem także na ulicach, dworcach i wszędzie byłem życzliwie przyjmowany. Chcę za to podziękować. Starałem się dotrzeć do Państwa osobiście, ponieważ uważam, że taki sposób jest najlepszy. Burmistrz nie może bać się kontaktów z ludźmi. Nie może być oddzielony od ich codziennych kłopotów. Zdaję sobie sprawę z tego, że kiedy zostanę burmistrzem, będę musiał bardzo ciężko pracować. Jestem na to przygotowany. Wiem, że przez najbliższe cztery lata musimy bardzo wiele spraw nadgonić. Zdaję sobie sprawę z tego, że to Państwo będziecie moim pracodawcą, i to bardzo wymagającym. Zawsze kiedy podejmuję się jakiegoś zadania, wykonuję je z pełnym zaangażowaniem. Tak będzie i w tym przypadku. Prowadziłem kampanię w sposób pozytywny, zawsze z szacunkiem dla moich konkurentów. Jak wspomniałem w moim pierwszym liście, nie czuję się uprawniony do oceniania obecnych i przeszłych władz. Miałem za zadanie przedstawić swoją wizję rozwoju gminy. Tyle i tylko tyle. Chcę podziękować moim dwóm kontrkandydatom na stanowisko burmistrza za kampanię.
W najbliższą niedzielę proszę o Państwa głos.
Z poważaniem
Maciej Sytek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz