11 września 2011

Bilans wyjazdu

Nie wiem jak ocenić wczorajszy wyjazd do Wrocławia. 200 zł mandatu za przekroczenie prędkości dostałem już przed Śremem, zgubiony ulubiony szalik mojej żony która ze mną pojechała i przegrana walka Adamka. Z drugiej strony piękny Wrocław, wspaniały stadion i fantastyczne emocje w czasie walki. Jak to podsumować? Chyba ze wskazaniem na remis.

3 komentarze:

  1. witamy wśród żywych Panie Macieju

    OdpowiedzUsuń
  2. no to tylko się cieszyć. Mamy nadzieję że ta dobra forma pozwoli na częste wpisy na blogu :)

    OdpowiedzUsuń