Nie wiem jak ocenić wczorajszy wyjazd do Wrocławia. 200 zł mandatu za przekroczenie prędkości dostałem już przed Śremem, zgubiony ulubiony szalik mojej żony która ze mną pojechała i przegrana walka Adamka. Z drugiej strony piękny Wrocław, wspaniały stadion i fantastyczne emocje w czasie walki. Jak to podsumować? Chyba ze wskazaniem na remis.
witamy wśród żywych Panie Macieju
OdpowiedzUsuńi to w całkiem dobrej formie
OdpowiedzUsuńno to tylko się cieszyć. Mamy nadzieję że ta dobra forma pozwoli na częste wpisy na blogu :)
OdpowiedzUsuń